Turystyka to wielki biznes. Najbardziej znane miejsca rocznie przyciągają turystów z całego świata, którzy chętnie płacą za skorzystanie z wielu atrakcji. Okazuje się, że wiele „znanych” miejsc jest po prostu fałszywych i nieautentycznych. W tym artykule poznasz miejsca, które koniecznie omijaj i nie daj się nabrać na ich wyjątkowość.
Świat jest pełen pięknych miejsc, które zachęcają turystów swoją historią. Istnieją również miejsca, które po prostu są fałszywe i mają na celu tylko zarabianie na turystach. Do takich miejsca należą m.in.:
Balkon w Weronie, Włochy
Wszyscy miłośnicy romantycznych historii obowiązkowe odwiedzają to miejsce, które znane jest z historii o Romeo i Julii. Okazuje się, że Julii wcale w tym miejscu nigdy nie było.
Zamek Draculi w Branie, Rumunia
Hrabia Drakula to najsłynniejszy wampir na świecie. Turyści często odwiedzają wszystkie miejsca, w których hrabia przebywał. Zamek Draculi w Branie również szczyci się tym, że Wład III Palownik mieszkał w tym miejscu. Rzeczywistość jest jednak inna. Dracula nigdy w tym zamku nie mieszkał.
Piz Gloria, Szwajcaria
Ta panoramiczna restauracja znajduje się na szczycie góry Schilthorn niedaleko Mürren. Swoją popularność zawdzięcza filmowi o Jamesie Bondzie z 1969 roku. Okazuje się, że podczas kręcenia scen Piz Gloria, ta restauracja było dopiero budowana.
Dom Sherlocka Holmesa w Londynie, Anglia
Sherlock Holmes to najbardziej znany brytyjski detektyw, którego historia od lat łączy rzesze fanów. W Londynie turyści chętnie odwiedzają dom Sherlocka Holmesa, który mieści się przy Baker Street 221B. Co ciekawe, Holmes to postać czysto literacka, a sama nieruchomość znajduje się przy Baker Street 239.
Booking.com
Jak widać na świecie istnieje wiele miejsc, które przyciągają turystów zachwalając swoją wyjątkowość. W rzeczywistości jednak to tylko zabieg marketingowy. Stworzone miejsca często nie maja nic wspólnego z historią. Warto wiedzieć o takich fałszywych atrakcjach.
Źródło: www.podroze.onet.pl